Recenzja ambasadora

Syta Micha

TrufLOVE

TrufLOVE

Autor: Natalia Łysak


Tegoroczna edycja TOP FOR DOG pozwala nam spróbować takich nowości od Sytej Michy, smaczki TrufLove <3 Nazwa zawierająca w sobie serduszko z którym wybitnie się zgadzamy, ponieważ chłopcy pokochali smaczki całym swoim serduszkiem ; ) Syta Micha przychodzi do nas ze smaczkami, które oparte są na świeżym mięsie, warzywach, ziołach, letniej trufli. I uwaga zapewnienie, że wszystkie składniki jakościowo są – HumanGrade! Dodatkowo są skomponowane tak, aby mogły je jeść psy z problemami : alergią pokarmową, delikatnym układem pokarmowym, nadwagą, cukrzycą czy zapaleniem trzustki. W składzie nie znajdziecie żadnych zbóż. Żadnych polepszaczy smaków, chemii. Wszystko to co najlepsze dla Waszego psa zawarte jest w tym pudełeczku! Smaczki dostępne są w kilku wariantach: z dziczyzną – (skład tutaj ) z indykiem – (skład tutaj ) z koniną – (skład tutaj ) z kaczką – (skład tutaj ) z wieprzowiną – (skład tutaj ) Każdy może wybrać coś dla siebie : ) U nas pojawiły się smaki wszystkie za wyjątkiem koniny, akurat jakoś moje zamiłowanie do jazdy konnej sprawia, że psiaki muszą się obejść bez tego smaku : D Jednakże pozostałe? Przeważnie widzę jakiś wskaźnik, który wyznaczał mi fakt : oooo ten lubią bardziej. Tutaj na widok każdego pudełeczka, każdego paluszka świrowały 😀 Każdy znikał w tak samo szybko wybitnym czasie ; ) Smaczki zamknięte są w pudełeczkach, dodatkowo zabezpieczone takim metalowym wieczkiem. Po pierwszym użyciu metalowe wieczko wyrzucamy do kosza, a do zatykania zostaje nam jeszcze plastikowe wieczko. Można bezpiecznie zamknąć pozostałe smaczki : ) Odnośnie przechowywania mamy pewną uwagę dla użytkowników : moje psy zajadały się smaczkami podczas dosyć ostrych upałów, jedno z pudełek nie zjadły do końca, zamknęłam i zostawiłam chyba na tydzień, było ciepło, i po prostu zrobiła nam się pleśń : D Była to naprawdę resztka, bo na spodzie zostały chyba 3 paluszki. Nie ma tutaj nic gorszącego, widać tylko, że faktycznie smaczki są robione z naturalnych produktów. Przecież gdyby było tam tysiąc chemii to dalej świeciłyby się i błyszczały : D Następnym razem po prostu bardziej uważałam, to co zostało wkładałam sumiennie do lodówki : ) Konsystencja paluchów jest rewelacyjna. Można rzucić do paszczy psa cały kąsek, a można łamać i łamać w nieskończoność. Są one bardzo miękkie, takie nawet na pół wilgotne. Takie, że nawet najmniejsza końcówka może zostać podzielona jeszcze na milion kawałków : D Dla mnie na ogromny plus, bo mogłam nagradzać jednym smakołykiem bardzo długo, a psiaki były i tak zachwycone, że dostają Trufelki : ) Polecam z całego serca : ) Acco i Navi też < 3 Z resztą popatrzcie tylko na ich pysie, jak cieszą się zajadając się TrufLOVE <3

Zobacz oryginalną recenzję
TrufLOVE

Informacje i kontakt

Informacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:

Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl


Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl


Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl