TrufLOVE

TrufLOVE

Autor: Kamila Borecka

Wielu opiekunów używa psich smakołyków niemal codziennie. U nas w szafce jest zawsze kilka rodzajów, każdy na inną okazję. Rynek zoologiczny oferuje nam już chyba wszystko: smaczki mogą być mięsne, podrobowe, wegetariańskie, duże, małe, miękkie, twarde Te o których zaraz opowiem wyróżniają się pewnym ciekawym składnikiem, mianowicie mają w swoim składzie TRUFLE! Truflove jest to linia naturalnych, monobiałkowych i bezzbożowych smakołyków, w których w składzie na pierwszym miejscu znajdziemy 94,4% mięsa, a dalej ziemniaki, pietruszkę oraz jak nazwa wskazuje – trufle. Nie spotkałam się jeszcze z tym składnikiem w psim jedzeniu, ciekawy element tym bardziej że sama nie miałam jeszcze okazji jeść tych grzybków. Smakołyki te występują w pięciu wariantach smakowych: wieprzowina, dziczyzna, indyk, konina oraz ta w której Aven oczywiście najbardziej zasmakował, czyli Kaczka. *Fan mięsa z kaczki* Trufle oczywiście kojarzą się trochę z prestiżem i uważam że opakowania doskonale oddają vibe tych smaków. Piękna, czarna etykieta z elementami bieli i złota na metalowej puszce robi wrażenie. Puszka zamykana jest standardowo wieczkiem jak to puszki mają w zwyczaju. Dla zachowania świeżości na dłużej załączona jest również plastikowa pokrywka, która szczelnie zamyka kąski, po pierwszym otwarciu. Trafiły w nasze łapki bardzo fajne smaczki. Spełniają swoje zadanie bycia smacznym znakomicie. Wielkościowo wypadają jako dosyć spore ale są mięciutkie, więc niemal bez użycia siły podzielimy je na każdą wielkość, dostosowaną do naszych potrzeb w danym momencie. Na spacery zazwyczaj biorę je w całości i zależnie od sytuacji wydzielam „okruszki” lub podaje nawet całe sztuki za zachowania, którymi mi szczególnie zaimponuje. Podanie dużych ilości trochę rozluźniały mu kupę, ale nie na tyle, żeby to było jakoś szczególnie uciążliwe. Bardzo smakowite smaczki, w wygodnej formie, takie jakie lubimy najbardziej. Testy na własnych zwierzakach wskazane, możliwe szaleństwo i obłęd w oczach! Smacznego ❤ To dobro znajdziecie w wielu sklepach, np. TUTAJ!