Recobooster

Recobooster

Autor: Natalia Łysak

Poznajcie pastę energetyzującą od doskonale znanej nam firmie Aptus, która w swojej ofercie ma wiele preparatów, które nigdy nie zawodzą <3 APTUS® RECOBOOSTER DOG Pasta przeznaczona jest dla piesków, które potrzebują dodatkowej energii : ) Zawody, mocne treningi, długie wyprawy? Pasta sprawdzi się wtedy jak znalazł! Pomoże też ona nie tylko mega energicznym psom, bo będzie również wsparciem dla tych które mają osłabiony apetyt (rekonwalescencja; stany krytyczne; hospitalizacja i żywienie enteralne; zaburzenia pobierania pokarmu jak anoreksja, dysfagia; stres; podróż itp). U nas pasta Recobooster rozpoczęła swoje działania podczas mini wakacji w górach : ) Zawsze jeździliśmy na wczasy z jakimś dodatkowym człowiekiem, w tym roku był to wypad ja + Acco + Navi. Takie tam samotne kilka dni : D Wyprawkę trzeba było mądrze komponować, bo pomimo faktu, że nasze górskie wycieczki nie były jakoś specjalnie długie (oprócz jednej gdzie postanowiłam iść na skróty – NIE RÓBCIE TEGO XD ), to jednak ograniczenie 1 plecaka było dosyć mocne ; ) Pasta nie zajmowała dużo miejsca, była leciutka, po skończeniu dawki można było spokojnie zgnieść opakowanie czy to na płasko czy zrolować: ) Założenie podawania było dla obu psów. Początki były właśnie podczas noclegów w Brennej. Podczas pierwszych wyjść w góry, Acco bardzo chętnie podjął lizanie tubki, Navi nie był do końca przekonan ; ) Pasta wychodziła z plecaka podczas każdorazowej przerwy. Acco chętnie się zajadał i nabierał sił, a Navi podpatrując w końcu również skusił się na konsumpcje : ) Mega się cieszyłam z możliwości zabrania Aptusa w góry. Akuś ma już prawie 12 lat, nasze wycieczki komponowałam specjalnie pod niego. Tak, żebyśmy mogli spędzić w trójkę czas razem i na noclegu i podczas wędrówek. Wsparcie Recoboostera było nieocenione. Po powrocie mieliśmy chwilę oddechu, a później pasta trafiła jeszcze do naszej wyprawki na zawody dogtrekkingowe z Parku Śląskim w Chorzowie. Tym razem tylko jako wsparcie Naviego, Akuś przeszedł już na emeryturkę : D Na przestrzeni czasu Aptus Recobooster wybrał się z nami za granicę kraju : D Zaplanowaliśmy wycieczkę z Navim na Słowację. Co prawda w ogólnym rozrachunku trasa którą mieliśmy zrobić nie została spełniona, tutaj akurat mieliśmy jeszcze jednego towarzysza podróży, który nie dał rady dalej wychodzić pod górę, więc bezpiecznie został w schronisku,a my przeszliśmy jeszcze kawałek, żeby zdobyć szczyt Chleb (1646m n.p.m.). Wszystko przez megastycznie trudne podejście pod schronisko. Mogłam to obserwować nawet po Navim, który zawsze ma nieskończone pokłady energii, tym razem nawet jego to podejście wymęczyło. Musieliśmy robić sporo przerw, co chwile się nawadniać i nabierać energii. Pasta znów mogła nam w tym pomóc. Na koniec całej wycieczki, to co zostało w tubce, wylądowało jeszcze w miseczce razem z mokrą karmę i tak ruszyliśmy z powrotem do Polski : )