Mr. Bandit NATURALS

Mr. Bandit NATURALS

Autor: Eliza Grala-Cholewińska

#niebezpieczniesmakowite to dewiza Mr. Bandit i trudno się z nią nie zgodzić! Bandytowe przysmaki znamy nie od dziś i nadal jesteśmy pod ich wrażeniem. W tegorocznej edycji plebiscytu TOP for DOG w łapencje nasze wpadły smakołyki z linii NAURALS. Czym są? Ano monoproteinowymi (alergicy lubią to!) smakowitymi i kruchymi mięsnymi paskami – które pałaszować można w całości lub łamać je na mniejsze treserki. NATURALSY pakowane są w 80 g opakowania ze struną i występują w wielu opcjach smakowych: znajdziemy wśród nich kaczkę, kozę, gęś, baraninę, indyka, jelenia, królika, kurczaka, wołowinę, dziczyznę (uwaga: tu akurat nieco więcej źródeł białka! 100% dziczyzny, acz składa się na nią dzik 40%; zaś w reszcie 60% sarna, jeleń oraz dzika kaczka). Jak widać, zdecydowanie jest z czego wybierać! Mięsne paski są w 100% naturalne i naprawdę wielce smakowite, acz nie znaczy to, że mamy do czynienia ze stuprocentowym mięsem mięśniowym – w zależności od wariantu smakowego mamy tu domieszkę okołomięsną. Na przykładzie wersji z kaczką: 70% stanowi mięcho, pozostałe 30% to podroby, chrząstki i kości. I to też jest ok: najwazniejsze, by zostać o tym poinformowanym – niech każdy opiekun ma wybór czy i co chce zakupić dla swego pupila. Ja jestem fanem przejrzystości i cenię, gdy na produktach znajdujemy ładne i rzetelne podsumowanie ich składu. Każdorazowo warto poświęcić chwilkę i zapoznać się ze składem podanym z tyłu opakowania, nie polegać jedynie na omiataniu wzrokiem przodu - w te pułapkę wpadł mianowicie już chyba każdy z nas. Co więcej o Naturalsach? Każdy smak ma nieco inna fakturę i szerokość, co widać na naszych fotkach. Pachną bardzo atrakcyjnie - w dużej charciej paszczy znikają w okamgnieniu, w akompaniamencie przyjemnego chrupania. Nie ma co ukrywać: smakołyki spisują się w swej smakowitości świetnie. Zabawy na świeżym powietrzu, zabiegi rehabilitacyjne czy spacery w towarzystwie Mr. Bandit zysukują +10 do atrakcyjności. Sięgamy po nie chętnie i na pewno jeszcze nie raz zawitają w naszych progach - tym bardziej, że linie przysmaków Mr. Bandit coraz częściej dostępne są również lokalnie w naszych podpoznańskich okolicach. Chartokracja lubi to, jestem przekonana, że polubicie i Wy! #współpracareklamowa