Recenzja ambasadora

I'm different

PRZYSMAKI LIOFILIZOWANE DLA PSÓW

PRZYSMAKI LIOFILIZOWANE DLA PSÓW

Autor: Gosia Czekała


Wiem, że wybór smaczków do łatwych nie należy. Coraz więcej z nich ma super skład i są łatwodostępne. A co powiecie na smaczki inne niż wszystkie? I’m different nadchodzi! I’m different poznałam już jakiś czas temu. Od samego początku bardzo polubiłam ten produkt i z chęcią do niego wracam. Okazji do przetestowania ich w ramach Top For Dog nie mogłam sobie odmówić. Suszenie czy liofilizacja Pojęcie liofilizacji już się na tym blogu przewinęło. W dalszym ciągu uważam taką metodę utrwalania żywności za najlepszą. Dlaczego? Tylko w ten sposób możemy zachować w żywności wszystko to co najlepsze, a jednocześnie zabezpieczyć je przed psuciem. Suszone przysmaki, chociaż oczywiście także cenione, nie są tak dobre. W naszym domu goszczą zdecydowanie rzadziej. Po pierwsze dlatego, że często suszenie przebiega w wysokich temperaturach, a to niszczy niektóre składniki odżywcze. Po drugie tłuszcz pozostający w takim produkcie po pewnym czasie ulegnie zjełczeniu, wiec są mało trwałe. Po trzecie, niestety często w popularnych suszkach zdarzają się wpadki. Coś się zepsuje, wyjdą jakieś robaki. Po czwarte śmierdzą niesamowicie (choć pieski mają tutaj odmienne zdanie). Dlatego wybierając smaczki treningowe, zdecydowanie wolę wersję liofilizowaną! I’m different Te smaczki naprawdę wyróżniają się spośród innych podobnych. Oprócz wartościowego mięsa i podrobów w składzie jest też niewielki dodatek warzyw czy owoców. Więcej o składach możecie przeczytać TUTAJ. Proces produkcji możecie zobaczyć TUTAJ. W kwestii smaków podpowiem Wam, że jest ich aż 11 do wyboru. Wśród nich znajdziecie bardzo nietypowe na rynku smaki takie jak: jesiotr, przepiórka czy pstrąg. A ponieważ I’m different są włoskie oczywiście nie mogło zabraknąć PROSCIUTTO CRUDO, czyli szynki. Smaczki z prosciutto i z dzikiem to też moi faworyci w treningu i na spacerach z piesełownią. Smaczki wyglądem przypominają pellet. Podłużne wałeczki. Zapach… Cóż tutaj są pewne wahania. O smakach rybnych na pewno nie można powiedzieć, że są bezwonne. Tutaj zdecydowanie nie polecam wrzucenia ich luzem do wyjściowej kurtki. Za to smaki mięsne pachną bardzo delikatnie, powiedziałabym, że nawet przyjemnie. Na spacerach wrzucam je po prostu do kieszeni i niczym się nie przejmuje. Smaczki nie tłuszczą rąk, nie kruszą się za bardzo same z siebie co w połączeniu z bardzo fajnym składem i przyjemnym zapachem smaków mięsnych czyni je wręcz idealnymi. A co psy na to? To, że moje psy kochają jeść, jest oczywiste jak to, że kuoka jest urocza. I’m different jest dla nich doskonałą nagrodą w treningu. Ze względu na jasny skład, nawet Szaman próbował niektórych smaków! Żadnych sensacji nie stwierdzono za to wzrost zainteresowania i motywacji do bycia dobrym pieskiem potwierdzono w przypadkach 10/10. Jedynym minusem są dość duże kawałki co w treningu z tak małym pieskiem jak Miso jest trochę uciążliwe. Całe szczęście da się je łatwo podzielić na mniejsze części. Czy polecamy? Takiego produktu nie da się nie polecić. Trwały, z bardzo fajnym składem, idealny na treningi a psy za nim szaleją. Jeżeli jeszcze nie znasz, koniecznie poznaj, bo warto! Produkt został przetestowany w ramach Top For Dog 2022. Za przysmaki przekazane do recenzji dziękujemy firmie Nexpet.

Zobacz oryginalną recenzję
PRZYSMAKI LIOFILIZOWANE DLA PSÓW

Informacje i kontakt

Informacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:

Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl


Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl


Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl