Autor: Ania Kozak
Pakujecie się na wyjazd czy pakujecie przed zawodami? Nieistotne. Po prostu zapakujcie jeszcze puszki od Paka Zwierzaka ! Idea PAKI wzięła się od comiesięcznego boxu- niespodzianki z wyszukaną selekcją smaczków i zabawek na każdy kolejny miesiąc…taka prenumerata słodyczowa -istne dolce vita! Wyobraźcie sobie taki kalendarz adwentowy -NA KAŻDY MIESIĄC- aż chciałoby się wstawać, żeby odkryć kolejną słodziutką niespodziankę na dziś… ‘Pieskie życie’ nabiera tu zupełnie nowego znaczenia! Ostatnio ekipa PAKI postanowiła wyjść z propozycją własnej linii karm- zarówno sucharków jak i mięsnych puszek. Ze sporą dozą śmiałości (ocierającej się o zuchwałość!!) twierdzą, że oferują: ‘najwyższej jakości produkty, które zaspokoją oczekiwania nawet najbardziej wybrednego Zwierzaka na świecie!’ Kochani! - tak się składa, że ten okaz mieszka pod moim dachem! Gardzi monotonią, kompromisami… i mdłą dietą. Na propozycje zbyt mało wyszukanych dań reaguje -bezapelacyjnie- strajkiem głodowym. Być może fakt, że w jego żyłach płynie krew starych francuskich linii, sprawia że dumnie reprezentuje tytuł ‘francuskiego pieska’! To krytyk kulinarny z serii tych przewracających stoły ‘bo zupa była za słona’ 🙂 Oczywiście mowa tu o charciku znanym pod pseudonimem Jean Jacques Prozac, jednak Toniczek (choć znacznie mniej nadęty) także potrafi zakręcić nosem! Także- z chęcią zweryfikujemy to PYSZNE (pun intended) stwierdzenie! 😈 W menu spod znaku PAKI znajdziemy pięć oryginalnych kompozycji smakowych (dzik+łosoś / dzik+królik / indyk / owca / krowa + śledź). Wszystkie receptury są bezzbożowe, niektóre zaś zostały okraszone dodatkami taki jak żurawina, szczypta mięty, jabłko czy dynia- dla wzbogacenia bukietu… Warzywa i owoce pochodzą z ekologicznych upraw, mięso zaś jest wyłącznie w jakości HG. Zawartość mięsa (tj. mięsa mięśniowego uzupełnionego podrobami) wynosi MINIMUM 96% (!) w każdym wariancie. Wszystkie receptury zostały doprawione olejem z łososia, małżą zieloną oraz kompozycją witamin i minerałów (pieczołowicie dobranych przez psiego dietetyka). A co na to nasz szanowny krytyk?! Pierwsza degustacja dania z królika i dzika zakończyła się głośną prośbą (żądaniem!) o bisy! Co już samo w sobie stanowi ewenement, gdyż zwykle swym wielkopańskim zwyczajem zostawia jakąś ⅛- żebym przypadkiem nie pomyślała, że mu jakoś bardzo smakowało i nie ustawała w poszukiwaniach nowych podniet dla jego wyrafinowanego podniebienia… Kolejne smaki także spotkały się z aprobatą obu. Dzięki 5 różnym recepturom, mogę zgrabnie żonglować menu, aby uniknąć - tak znienawidzonej przez P- rutyny. Muszę przyznać, że po którymś dniu pod rząd, dziki entuzjazm lekko opadł- jednak wciąż pozostaje na satysfakcjonującym poziomie pozwalającym na łaskawe opróżnianie miseczki 😉 Mogę więc zaryzykować stwierdzenie, że TAK- jest to karma, która zadowoli wyjątkowych psich malkontentów. Na marginesie zaznaczę, że aromat jest dość intensywny jak na mój wegetariański nos (zwłaszcza jagnięcina) lecz nosy chłopców uważają, że jest idealny 😉 Dziękujemy ekipie Paka Zwierzaka oraz TOP for DOG for dog za puszki umożliwiające wydanie tego werdyktu 😉
Zobacz oryginalną recenzjęInformacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:
Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl
Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl
Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl