Autor: Weronika Wiśniewska
Mięsna karma z bulionem warzywnym w szklanych słoiczkach od Happy Snacky wjeżdża na salony. Cóż to? Trzypsy to pełnoporcjowa karma mokra, składająca się w około 75% z mieszanki zwierzęcej z dodatkiem bulionu warzywnego, siemienia lnianego, alg morskich i minerałów. W zależności od smaku, mamy do wyboru około 60% wieprzowiny (płuca wieprzowe, śledziona wieprzowa, wątroba wieprzowa, nerki wieprzowe, skórki wieprzowe) i 15% mięsa innego gatunku. W przypadku wersji z dziczyzną proporcja mięs to 37% dzik i 32% wieprzowina, To wszystko zapakowane w szklany słoiczek o gramaturze 300g. Karma występuje w smakach: wieprzowina + jagnięcina wieprzowina + sarna wieprzowina + jeleń wieprzowina + królik wieprzowina + wołowina wieprzowina + indyk wieprzowina + dziczyzna Wrażenia psie Karma psom wybitnie smakowała i to w każdym wariancie. Spodziewałam się, że mogą z początku nastąpić rewolucje żołądkowe ze względu na bulion warzywny, który choć przez me futra uwielbiany, to z lekka przyśpieszający im zazwyczaj perystaltykę jelit. O dziwo nic takiego nie nastąpiło. Karma wjechała jak złoto, a przeszłam na nią szybciej niż by zalecano. Pieseczki są aktualnie bazowo na suchych, plebejskich chrupkach, więc nie da się ukryć, że imponować im będzie większość mokrych karm, ale miałam na składzie testowym kilka różnych i bulionik Trzypsy wygrywał wszystko w ich serduszkach. Uszka się trzęsły radośnie nad miską. Wrażenia moje Karmę testowaliśmy trochę za krótko by mówić o jakichś długoterminowych efektach. Mam jednak wrażenie, że psie futro pod koniec jedzenia było przyjemniejsze dla oka i przyjemniejsze w dotyku. Karma jest z pewnością bardzo smaczna i o dziwo ma zapach, który nawet dla ludzkiego nosa jest znośno – przyjemny. Ma też trochę bardziej wilgotną konsystencję, niż większość znanych mi produktów tego typu. Słoik jest cały wypełniony mięsno – bulionową papką, a nie zastygłą galaretą. Nie jest to produkt monobiałkowy, jeśli Wasz pies jest uczulony na wieprzowinę, niestety słoiczki odpadają. Karma jest też dosyć tłusta (15% tłuszczu), więc jeśli Wasze futro słabo na to reaguje, warto zwrócić uwagę na ten aspekt. Odnośnie słoiczka mam ambiwalentne uczucia. Z jednej strony wygląda to ładnie, jest oczywiście recyklingowalne i daje możliwość ponownego użycia w domu, z czego ja chętnie korzystałam, ale nie można tego zgnieść jak puszki i w pewnym momencie myślę, że nawet moje babcie mogłyby mieć problem by zużyć tyle słoików na przetwory, a gdzieś trzeba to magazynować. Przechowywanie i transport metalowych puszek jest jednak odrobinę prostszy. Kończąc Karma wjechała moim psom bardzo i ich brzuchy zdecydowanie polecają. Ja również uznaję słoiczki od Happy Snacky za bardzo przyjemny psi posiłek. Karma testowana była w ramach plebiscytu Top for Dog, dostępna jest TUTAJ.
Zobacz oryginalną recenzjęInformacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:
Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl
Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl
Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl