Autor: Agnieszka Ignaszak
Jeśli zapytać na co Gamonie są najbardziej zmotywowane, to najczęstsza i najpewniejsza odpowiedź brzmiałaby: jedzenie! Jedynie przy Runie i Wentylu nie byłabym tego tak do końca pewna. Runa mogłaby się sprzedać za głaski i mizianie, a Wentyl za ZABAWKI! Oczywistym więc było, że to najmłodszy z Gamoni został głównym testerem zabawek od Recofun z serii Droll: Droll Twig i Droll Ball. Wentyl do testów przystąpił bardzo ochoczo! Wszystko, co da się rzucać, łapać i nosić w pysku po prostu uwielbia! Z zabawkami Droll Twig i Ball nie mogło być inaczej 🙂 Recofun Droll Ball Droll Ball to piłka ze specjalnymi otworami. Mogą one znakomicie posłużyć na miejsce do chowania przysmaków lub innego pokarmu. W ten sposób pika, oprócz klasycznej zabawki, staje się jeszcze „utrudniaczem” w wydobywaniu jedzenia, co znakomicie urozmaica czas i angażuje psi móżdżek. Dla mnie otwory mają także tę zaletę, że gdyby, przez przypadek, piłka wpadła za głęboko do jamy gębowej i (odpukać!) utknęła gdzieś w przełyku lub tchawicy, pies się nie zadławi ani nie udusi. Zyskujemy cenny czas na udzielenie pomocy. Ale odchodząc od takich czarnych scenariuszy… Droll Ball to po prostu piłka do super zabawy 🙂 Jest wykonana z wysokiej jakości naturalnej gumy, przez co jest trwała i bezpieczna. Jaskrawy kolor pomaga jej nie zgubić. Ma wielkość zbliżoną do klasycznej piłki tenisowej. Recofun Droll Twig Droll Twig to z kolei zabawka o bardziej nieregularnym kształcie. Wykonana z tego samego materiału, co Droll Ball i w tym samym kolorze, stanowi fajny komplet do zabawy. Nieregularny kształt sprawia, że zabawka odbija się w nieprzewidywalnych kierunkach, dostarczając jeszcze więcej frajdy 🙂 Podobnie jak piłka, ma otwory, w których można umieścić przysmaki, albo które mogą posłużyć za pomoc przy utrzymywaniu higieny jamy ustnej psa. Długość zabawki to około 25 centymetrów. Nasze testy Obie zabawki są na tyle twarde, żeby nie ulec szybkiemu zniszczeniu, i na tyle miękkie, żeby nie uszkodzić psich zębów. Obie bardzo szybko wzbudziły zainteresowanie Gamoni, nie tylko Wentyla 🙂 Poza tym wystarczy, że jeden zacznie się bawić, reszta od razu też potrzebuje tego samego 😉 Należy pamiętać, że zabawki nie są niezniszczalne i raczej nie powinny być zostawione z psami bez nadzoru. Viking na przykład największą radość czerpie z siania zniszczenia, więc gdyby mu pozwolić na pewno dokonałby dzieła destrukcji. Zabawa z człowiekiem jest bezpieczniejsza, no i dużo fajniejsza! Wspólne spędzanie czasu, poza frajdą jest też dobrym budowaniem więzi na linii pies-opiekun. Obie zabawki bardzo łatwo jest wyczyścić. Wystarczy przepłukać pod bieżącą wodą, ewentualnie doszorować co trwalsze zabrudzenia. U nas najlepiej sprawdziły się (i nadal sprawdzają) jako przedmioty do rzucania. Mniej jako forma podawania przysmaków. Mam wrażenie, że jeszcze długo będą się u nas cieszyć dużym zainteresowaniem. Nie tylko Wentyla 🙂 Na zabawki z serii Droll możecie oddać swój głos w Top for Dog.
Zobacz oryginalną recenzjęInformacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:
Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl
Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl
Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl