Autor: Weronika Wiśniewska
Tutaj coś co misie lubią najbardziej, czyli testy tego co i tak znają i kochają. O karmie Karmy od Wiejskiej Zagrody znamy i lubimy. Vuko nie jest jakimś wybitnym fanem granulatu, jego brzuch ma swoje wymagania, więc jeśli coś mu podchodzi i służy, to ja to kocham i wielbię i trzymam się tego niczym ten leniwiec gałęzi we śnie. Takim czymś są karmy Wiejska Zagroda. Skład to około 65-70% mięsa w zależności od smaku, warzywa, owoce, zioła i witaminy. Podrzucam Wam przykładowo indyka z królikiem: Mięso indyka (39%, w tym 22% suszone mięso indyka, 17% świeże mięso indyka), suszone mięso królika (16%), groszek, groszek łuskany, tłuszcz wieprzowy (9,5%), suszone płatki ziemniaków, hydrolizowane białko zwierzęce (4%), nasiona lnu, pulpa buraczana, świeży olej z łososia (1,5%), celuloza, minerały, suszone drożdże browarnicze, suszona cykoria (naturalne źródło FOS i inuliny), MOS (manno – oligosacharydy), suszona żurawina, glukozamina, chondroityna, wyciągi roślinne (rozmaryn, cytrusy, kurkuma, winorośl, czapetka, Yucca Schidigera) Do wyboru mamy całkiem sporo smaków: indyk z królikiem tuńczyk ze śledziem wołowina z indykiem indyk z gęsia kaczka z gruszką jagnięcina ze szpinakiem dla szczeniąt jagnięcina z kaczką Te karmy to dobry skład, z zaopatrzeniem od lokalnych dostawców. bez konserwantów, bez sztucznych dodatków, ze składnikami jakości human grade, o niskiej zawartości węglowodanów. Wrażenia Do testów dostaliśmy mniejsze próbki we wszystkich smakach, duży worek tuńczyka za śledziem i średnie worki w kilku smakach. Jednak na przestrzeni miesięcy, w których karmiłam psy wcześniej, próbowaliśmy już chyba i tak wszystkich wariantów. Mamy tutaj więc do czynienia z próbą znacznie dłuższą niż miesiąc testów i mogę powiedzieć zdecydowanie więcej. Przede wszystkim te nieszczęsne ziemniaki. Powtarzam się, że Vuko ich raczej nie toleruje, ale przy karmach od Wiejskiej Zagrody, mimo ich zawartości w składzie, kupy są naprawdę ładne i nie widać po nim oznak nietolerancji. Nie wiem, być może to kwestia formy, obróbki, albo ilości, ale nie przeszkadzają mu tutaj. Poza tym, samopoczucie i wygląd. Dobrych kilka miesięcy i kilka opakowań to jest już czas, gdy można powiedzieć o karmie coś więcej. Ten produkt zdecydowanie moim psom służy. Zarówno brzuchy dobrze reagują jak i sierść i cała ogólna forma ma się dobrze. Psy nie mają na tym granulacie ani tendencji dziwnie tuczącej, ani dziwnie chudnącej, nie chodzą głodne, zjadają zupełnie przeciętną porcję i są zadowolone, z ładnym futerkiem. Zdrowe i miodne. No i smakowitość. Jak się ma taką wybredną divę jak Vuko, to jest to często jeden z kluczowych warunków zakupu karmy. No i uwaga – zdziwienie! Karmy od Wiejskiej Vuko o dziwo je chętnie i szybko, bez specjalnego proszenia się. Nawet mogę ją wykorzystywać na smaczki i też nie protestuje, no cud. Na miskę mi się oba psy rzucają. Granulat jest dosyć uniwersalnej wielkości, różni się w zależności od smaku, chociaż dla psów bardzo dużych może być trochę za mały. Na stronie producenta podane są wskazania wielkościowe odnośnie granulek. Ja polecam z czystym sumieniem!
Zobacz oryginalną recenzjęInformacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:
Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl
Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl
Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl