Linia dermokosmetyków Vetfood

Linia dermokosmetyków Vetfood

Autor: Monika Barańska

Krótka sierść – zero pielęgnacji? Nic bardziej mylnego! Choć wyżły nie mogą poszczycić się gęstym podszerstkiem, to tak samo jak psy o dłuższym włosie potrzebują regularnej pielęgnacji. A gdy ta pielęgnacja dodatkowo pozwala zadbać o skórę i zapobiec problemom, tym lepiej. Dlatego właśnie szampony Vetfood z serii PetPharmacy są warte uwagi. W ramach współpracy z tegoroczną edycją TOP for DOG mogłam zapoznać się z całą serią trzech szamponów. Obejmuje ona preparat DermActiv, przeznaczony dla psów ze skłonnościami do stanów zapalnych skóry wywołanych przez bakterie i grzyby, szampon HypoActiv dla skóry wrażliwej i skłonnej do alergii oraz preparat SeptiActiv do skóry łojotokowej i nadmiernie łuszczącej się. DermActiv to szampon, którego używa na razie głównie Beryl. Miewał już bakteryjne i grzybicze problemy skórne, ostatni raz w wakacje, gdy najprawdopodobniej zakłuł się czymś i rozlizał brzydko ranę. W tej chwili wszelkie zakażenia są już w odwrocie, ale ponieważ szampon DermActiv można stosować profilaktycznie, to tak właśnie go używamy. Szampon dobrze się rozprowadza i pieni, a sierść i skóra są po nim bardzo przyjemne w dotyku. HypoActiv z kolei to główny kosmetyk Mistrala, który już zdążył zaskoczyć mnie pokrzywką na całym ciele, która rozwinęła się dosłownie w kilka minut. Skoro chłopak może mieć tendencje do reakcji alergicznych, postanowiłam zacząć przygodę z kąpielami od hipoalergicznego kosmetyku. Co prawda na razie nie kąpałam go w całości, tylko obmywałam brzuszek i łapki po błotnych spacerach, ale także do tego celu dobrze mieć fajny produkt. Również ten preparat tworzy przyjemną pianę i łatwo rozprowadzić go po sierści. SeptiActiv na razie nam się nie przydał, ale póki co zachowuję go w psiej kosmetyczce – nigdy nie wiadomo, czym i kiedy zaskoczą nas pieski 😉 Tfu, tfu! Szampony Vetfood robią na mnie bardzo pozytywne wrażenie. To dermokosmetyki weterynaryjne, więc mają świetne właściwości, wspomagają w szeregu problemów i niezbyt intensywnie pachną, co akurat dla mnie jest dużą zaletą. Sierść i skóra psów są po ich użyciu nawilżone, odżywione i miękkie w dotyku. Takie mycie piesków to przyjemność!