Recenzja ambasadora

Vetoquinol

Kerabol Biotin

Kerabol Biotin

Autor: Eliza Grala-Cholewińska


Trzeba to powiedzieć otwarcie: chart, nawet ten bezpodszerstkowy (a to nie my!), też się czasem sypie: kłaczkiem czy łupieżem. I takoż było u nas, gdy pozimowe charty zaczęły nerwowo zrzucać włosie, które błyskawicznie się grupowało i niczym pustynne biegacze przemierzało połacie domu, znajdując się dosłownie wszędzie, w okamgnieniu. Zatem gdy w plebiscycie TOP for DOG pojawił się KERABOL BIOTIN od Vetoquinol Biowet (Mój szczęśliwy zwierzak), łapczywie zgłosiłam swoją gotowość do testów! #współpracareklamowa Tym bardziej, że podczas wyczesywania tych kłakozmorów, na chudej charciej doopce pojawił się również lekki śnieżek łupieżu, a i pazury pozostawiały do życzenia, gdy podczas obcinania zdarzało im się nieładnie rozdwoić. Zaś właśnie temu wszystkiemu co wymienione wyżej, swe działa wytacza KERABOL. W jego składzie znajdziemy m.in. dobroczynne połączenie biotyny z formułą Ipaligo (jest to wysokowartościowa kombinacja chelatu cynku z aminokwasami), prowitaminę β-karoten, pierwiastki mangan & selen czy aminokwas DL-metioninę. 🟡 Uciążliwe wypadanie sierści? Kerabol pomaga skrócić okres linienia 🟠 Łuszcząca się skóra? Kerabol pozytywnie wpływa na jej kondycję 🔴 Suchy, rzadki i łamliwy „włos”? Kerabol poprawia jakość, gęstość i wytrzymałość sierści 🔵 Brak połysku? Kerabol wzmacnia pigmentację, uwydatnia barwę i zamienia mat w blask 🟣 Kruche pazury i suche opuszki? Kerabol także tutaj dba o ich elastyczność i zapobiega ich łamliwości Bardzo przemawia do mnie także płynna forma preparatu: dostępny jest on w lekkich i poręcznych buteleczkach o pojemności 20 lub 50 ml. Krople podaje się wraz z karmą: jedna kropelka na kilogram masy ciała (nie powiem, miałam przy okazji niezłe ćwiczenie mięśni dłoni!) lub bezpośrednio do wody pitnej. U nas beneficjentem Kerabolu był Frey: całkiem szybko poradziliśmy sobie z łuszczeniem naskórka, w drugiej kolejności uspokoiło się wypadanie sierści i pojawiła bardziej zwarta i mocna, a równocześnie miękka okrywa włosowa – na lśnienie tej zbroi poczekać było nieco dłużej bo trzy buteleczki Kerabolu (lecz nie zapominajmy, że to duży pies, który potrzebował około 32 kropelek dziennie), pazurki są już w również satysfakcjonującym stanie – nadal do lekkiego skrócenia, lecz bez oznak łamliwości i tendencji do kruszenia się. Freyol bez mrugnięcia okiem zajadał karmę wzbogaconą suplementem, woda z jej dodatkiem również wchodziła aż miło. Próby konsumpcji bezpośredniej nie spotkały się z wielkim entuzjazmem, ale przecież to nie jest to zalecany sposób ich podawania, jedynie moja przypadkowa obserwacja w trakcie prób fotograficznych. Podsumowując: Kerabol to produkt godnej zaufania marki, którą bardzo sobie cenię, a efekty którego widać gołym okiem. Polecamy!

Zobacz oryginalną recenzję
Kerabol Biotin

Informacje i kontakt

Informacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:

Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl


Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl


Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl