Karmy Chico

Karmy Chico

Autor: Karolina Kłobukowska

No to myślę, że przyszedł czas najwyższy podsumować nasze testy CHICO karma dla zwierząt. Jeśli obserwujecie nas już jakiś czas to wiecie, że Moka jest psem alergikiem o wrażliwym brzuszku. Karma Chico była dla nas totalną nowością, o której usłyszałyśmy pierwszy raz i zdecydowanie chcemy aby świat o niej usłyszał! Ja do żywienia mojego psa przykładam bardzo dużą uwagę i zawsze siedzę i analizuję skład zanim podejmę ostateczną decyzję. Zarówno karma mokra jak i sucha, naprawdę przypadła nam do gustu. Moce - ze względu na to, że smakuje, sierść wygląda pięknie, jest błyszcząca, delikatna w dotyku, nie występują żadne problemy gastryczne, ani skórne, a 💩 są ładne. A mnie dlatego, że zwyczajnie jej służy. Małe, dla nas troszkę za małe, lekko „tłuste” granulki o ciekawym ale nie nachalnie rybnym zapachu, znikają z „talerza” aż miło. Moka dziennie dostaje 3 posiłki, które urozmaicałam mokrą karmą (czy jako posiłek, dodatek czy w formie zamrożonej, różne wariacie przeszłyśmy) o smaku dziczyzny, której skład to 100% mięsa i to WIDAĆ w konsystencji tych puszek. Jednym słowem: widać mięso. A zapach mają bardzo przyjemny, który porównałabym do zapachu… pasztetu? Podsumowując: to były bardzo udane testy, z których obydwie jesteśmy zadowolone i myślę, że zapisujemy sobie te produkty w pamięci na przyszłość 🥰 TOP for DOG [współpraca reklamowa] #współpraca #karmachico #żywieniepsa #zdrowypies #pieskieżycie #piesprzyjaciel #topfordog2023