Autor: Kasia Pisarska
Zaspokojenie naturalnej potrzeby gryzienia to jeden z obowiązków psich opiekunów. Czy wiesz, że gryzaki dla psa pełnią wiele ról? Nie są tylko „smaczkiem” w nagrodę czy sposobem na zajęcie czworonoga, gdy potrzebujemy chwili dla siebie. Jakie jeszcze zalety się za nimi kryją? Dziś opowiadamy o tym przy okazji recenzji suszonych skór dla psów marki Petner. Wiek psa a potrzeba gryzienia Zacznijmy od tego, że potrzeba gryzienia jest całkowicie naturalna dla psa. I wcale nie mija ona z wiekiem! Szczenięta ząbkami poznają świat. Odkrywają rozmaite przedmioty obserwując je, obwąchując i… poddając hardcorowym testom wytrzymałości na zęby. Kto przy zapraszaniu szczeniaka do domu nie chował skrzętnie butów, pilotów i wszelkich innych przedmiotów, niech pierwszy rzuci gryzakiem. Prywata alert: Tu przy okazji przyznam, że do moich trzech życiowych psów miałam ogromnego farta: nie pogryzły mi w domu niczego, co nie było do tego przeznaczone. Ale umówmy się, nie każdy trafia na psiego dzieciaka, którego katalog rzeczy „to można wziąć do pyska” jest stosunkowo wąski. Można się tu zastanawiać czy ich piraniowe potrzeby były mniejsze czy po prostu – zawsze miały pod zębem coś, co było przeznaczone do memłania? W przypadku Kai i Figa – obstawiam drugą opcję. Foryś to raczej przedstawiciel opcji pierwszej (on naprawdę niewiele rzeczy uznaje za godne wzięcia w zęby). Klasycznie jednak – szczeniak gryzie. Choćby dlatego, że swędzą go dziąsła, a wyrzynanie zębów boli. I tu my musimy stanąć na wysokości zadania, dając brzdącowi to, co będzie przeznaczone do gryzienia. I będzie bezpieczne. Gryzaki dla psa - skóry suszone Naturalne gryzaki dla psa marki Petner Z wiekiem – psy tracą nieco na tej swojej szczenięcej destruktywności. Nie oznacza to jednak, że potrzeba gryzienia odchodzi w zapomnienie. Może i jest nieco mniejsza, ale wciąż w psiaku drzemie. Rozgryzanie, przeżuwanie i memłanie rozładowuje bowiem stres, przyczynia się do wytwarzania hormonów szczęścia i po prostu – jest z perspektywy psa przyjemne. Żuj, gryź i ciamkaj na zdrowie! Zaspokajanie potrzeby gryzienia u psa jest ważne wielowymiarowo. Poza tym, że sprawia psu po prostu przyjemność – ma też korzystny wpływ na zdrowie. Rozluźnia mięśnie, stymuluje mózg. Częściowo też czyści zęby i dziąsła. Tu jednak podkreślam: częściowo! Podanie psu gryzaka nie jest tożsame z wyczyszczeniem jego zębów! Ogar polski i gryzaki dla psa Petner Gryzaki dla psa są też remedium na nudę. Bądźmy szczerzy – choć poświęcamy naszym psom masę czasu, przychodzą czasem takie dni, kiedy musimy poświęcić więcej uwagi czemuś innemu. A to natłok obowiązków zawodowych, a to jakieś ważne wydarzenie rodzinne, a to… na przykład jakieś choróbsko, które się do nas przypałęta. Jeśli nie jest to naszym standardem, że zamiast porządnie zająć się psem, to wciskamy mu gryzaki – to nie ma co się biczować za to, że raz na jakiś czas sobie nimi pomagamy. Gryzaki dla psa: na co uważać? Wiemy już, że zaspokojenie potrzeby gryzienia jest konieczne. Okazuje się jednak, że w natłoku gryzaków w sklepach zoologicznych – wcale nie tak łatwo jest zrobić to dobrze. Wiele propozycji w ogóle nie powinno mieć swojego miejsca na półkach! Prasowane, barwione skóry układane w rozmaite kształty, będące produktami ubocznymi w garbarniach po kąpielach chemicznych – już dawno powinny odejść do lamusa. Nie wspierajmy ich swoimi złotówkami! Zatem jakie gryzaki dla psa kupić? Choć wybór idealnego gryzaka dla psa może jawić się jako trudny, kiedy odkrywamy, co niektórzy producenci nam serwują – nie jest tak źle! Wystarczy kierować się prostą zasadą: im bardziej naturalnie, tym lepiej! To właściwie jak we wszystkich produktach spożywczych – im mniej coś jest przetworzone, tym jest zdrowsze. Foryś z Gończaków i suszona skóra z dzika Foryś z Gończaków w oczekiwaniu na hasło”am” i suszona skóra z dzika Doskonałym wyborem będą suszone gryzaki dla psa. Takie, jak w swojej ofercie ma Petner. To polskie produkty, w 100% naturalne, bez konserwantów, sztucznych barwników i wzmacniaczy smaku. My przetestowaliśmy skóry i to na nich w dzisiejszej recenzji chcielibyśmy się skupić. Skóry Petner – gryzaki dla psa, które zdobyły ogarze serca! Kiedy zgłaszałam się do testów skór suszonych marki Petner – wiedziałam, że Księciunio może nie wykazać zainteresowania nimi. Nie mamy lekko z forysiowym podniebieniem. Co do zasady: nasz ogar lubi naturalne gryzaki, ale serio, w zależności od konkretnej partii produktów – potrafi się nimi zachwycać lub… całkowicie ignorować. Na szczęście, nie wprawił mnie w zakłopotanie i… zakochał się w gryzakach, które otrzymał! ? Testowane przez nas produkty nie tylko smakowały, lecz także nie spowodowały żadnych żołądkowych rewolucji. Kupy na spacerach nadal były łatwo-zbieralne, a nie jest to dla mnie bez znaczenia. Do testów otrzymaliśmy skóry: kozy, dzika, jelenia i jagnięce. A że dostaliśmy ich stosunkowo dużo – poszerzyliśmy testy o dodatkową testerkę: Lunę. Już Wam opowiadam, jak ogary reagowały na te smakowitości! Gryzaki dla psa: skóra dzika Testy rozpoczęliśmy od skóry dzika. Bo to źródło mięsa, które na stałe gości w forysiowej diecie. Te konkretnie gryzaki są stosunkowo twarde i aromatyczne. Grubość i wytrzymałość rzeczywiście zajmowały Forysia nawet na kilkanaście minut. Ale pamiętajcie, że to dość delikatny piesek jest. ? Luna również była nimi oczarowana. Początkowo zajmowały ją na jakieś 10 minut, potem – raczej bliżej 6-7. Skóra z dzika Petner Foryś, wyczuwający pyszności <3 Gryzaki dla psa: skóra jelenia Jeleń, choć bardzo aromatyczny, nie skradł forysiowego serduszka. Kiedy proponowałam Księciuniowi gryzak – owszem, brał go ode mnie, ale później – porzucał gdzieś w mieszkaniu. Może właśnie jest zbyt aromatyczny jak na Forysia? Kto wie. Luna za to nie wybrzydzała ani przez chwilę. Oczy aż się jej świeciły na widok tych skór, a rozprawiała się z nimi mniej-więcej w takim tempie, jak z tymi z dzika. Gryzaki dla psa Petner Gryzaki dla psa Petner Gryzaki dla psa: skóra kozy To, według opisów producenta, propozycja dla psów o wrażliwym przewodzie pokarmowym, ze skłonnością do alergii. Podobno koza wykazuje niską alergenność. Choć Foryś nie jada takiego źródła białka – z uwagi na powyższe informacje, zdecydowałam się spróbować. U nas rzeczywiście, z brzuszkiem wszystko było ok. Mam wrażenie, że te konkretnie gryzaki były bardziej elastyczne, Foryś bardziej je memłał, niż rozgryzał. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że skóry kozy przypadły mu do gustu na równi ze skórami dzika. Tych Luna nie przetestowała, bo nie zdążyła – Księciunio się dopominał o nie za mocno. ? Gryzaki dla psa Naturalna skóra suszona dla psa Gryzaki dla psa: skóra jagnięca Ta propozycja, podobnie jak koza, polecana jest przez Petner psom, zmagającym się z alergiami. Ze wszystkich testowanych gryzaków – te wydały mi się najmniej wytrzymałe, jeśli chodzi o czas od podania do zakończenia konsumpcji. Foryś radził sobie z nimi naprawdę szybko (5 minut max), a Luna… pierwszą to pożarła chyba w minutę. Z kolejnymi trochę wyluzowała, ale też nie ma tu mowy o zajęcie jej nimi na dłużej. W tym miejsku chcę jednak podkreślić jedno: skóry nie są po to, by mieć “psa z głowy na pół dnia”. Ten czas jest całkowicie orientacyjny. Z resztą – samo gryzienie może nie trwa długo, ale na tyle relaksuje psa, że ten – później chętnie udaje się na drzemkę. W pojedynczym opakowaniu mamy kilka sztuk skór, a orientacyjny czas sprawdzałam pojedynczym sztukom. Gryzaki dla psa Petner Ogary polskie w oczekiwaniu na przekąskę Gryzaki dla psa Petner – nasze podsumowanie I tu mogłabym stwierdzić, że dla Księciunia skóry jagnięce zajmują miejsce trzecie (lub drugie, jeśli uznamy zwycięstwo ex aequo kozy i dzika). Jeleń zamyka stawkę. A dla Luny – skóra jagnięca to zdecydowanie miejsce pierwsze. Ona cieszyła się jak wariatka na widok każdej z testowanych skór, ale to, co wyczyniała na widok jagnięcej – przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nasza ogarzyca zazwyczaj z wielkim entuzjazmem podchodzi do sytuacji, gdy w pobliżu pojawia się jedzenie wszelkiej maści (miła odmiana po wybrednym Księciuniu :D). Ale objawia się to pełnym emocji wykonywaniem po kolei wszystkiego, co umie. Tuż przede mną. Dopiero po chwili głowa wraca na swoje miejsce i zaczyna słuchać, czego od niej chcę konkretnie. Tu… odbiło jej całkowicie, a tak skaczącej Królewny to ja jeszcze nie widziałam. Wszystkie testowane skóry możemy z czystym sumieniem polecić. Warto przetestować wszystkie, by odkryć, które najbardziej przypadną do gustu naszemu psu. W ofercie Petner jest jeszcze więcej propozycji – np. skóra wołowa, podobno zajmująca na dłużej (pewnie, gdyby Luna ją testowała – byłaby zachwycona :D, my się nie zdecydowaliśmy w ogóle, bo Księciunio tak średnio jest nastawiony do wołowiny ogólnie). Gryzaki dla psa Petner 100% naturalne skóry suszone Petner – bez zbędnych dodatków! Za naturalność, lokalność, smakowitość i różnorodność – Petner dostaje od nas 10/10! <3 A Wy mieliście okazję już testować ich specjały? Koniecznie dajcie znać! W komentarzach, prywatnie (zajrzyj do zakładki Kontakt!) lub na Instagramie. Do usłyszenia! [Wpis powstał na bazie współpracy reklamowej z plebiscytem Top for Dog – recenzja skór suszonych dla Petner]
Zobacz oryginalną recenzjęInformacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:
Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl
Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl
Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl