Autor: Kasia Pisarska
W ramach Plebiscytu Top for Dog testowaliśmy i recenzowaliśmy już szelki dla psa od Protekt Animals. Dziś przyszła pora na podzielenie się opinią po przetestowaniu neonowego zestawu, w skład którego wchodzi klasyczna obroża oraz smycz z amortyzatorem. Jak przebiegały forysiowe próby? Chodźcie, wszystko Wam dziś opowiem! BE VISIBLE – myśl przewodnia Protekt Animals Jeśli czytaliście już naszą recenzję szelek Protekt Animals z kolekcji FLASH – na pewno wiecie, że ta marka mocno stawia na dobrą widoczność czworonogów podczas spacerów. Tak jest również wtedy, gdy nie idziemy w hardcorowe odblaski – neonowe taśmy zdecydowanie, również rzucają się w oczy z daleka. obroża i smycz Protekt Animals top for dog Obroża i smycz dla psa: lokalność, która zwróciła moją uwagę Klasyczne obroże oraz smycze z neonowych taśm od Protekt Animals wykonywane są w… Łodzi. A my, choć na co dzień mieszkamy w Warszawie – dla naszej rodzinnej Łodzi zawsze mamy szczególne miejsce w sercach. 😉 I właśnie z uwagi na swoistą odmianę lokalnego patriotyzmu, chcieliśmy przetestować propozycję (obroża i smycz) od Protekt Animals. Zauważyliście już pewnie, że dla nas ważne jest wybieranie polskich marek. 😀 Foryś w obroży Szelki czy obroża? Jeśli obserwujecie nas dłużej w różnych miejscach w Internecie to na pewno wiecie, że zazwyczaj chodzimy z Forysiem w szelkach. Co akurat nie przeszkadza w tym, by na jego szyi znajdowała się jednocześnie obroża. 😉 Tę z kolei traktujemy zawsze jako „backup”. Po pierwsze: gdyby coś, odpukać, kiedyś stało się z szelkami podczas spaceru. A po drugie – po to, by ewentualnie sobie poradzić, w razie jakiś trudności spacerowych. Już wyjaśniam, co mam na myśli. obroża i smycz na spacerze z psem Foryś jest nauczony pewnego rozróżniania spacerów: jeśli jest na smyczy, ale prowadzony na szelkach – wie, że możemy się do niego całkowicie dostosować. Może wybrać sobie dowolną trasę spacerową, możemy stać przy jednym krzaczku 15 minut i obwąchiwać wszelkie „esemesy” z okolicy. Prowadzenie na szelkach oznacza dla Forysia to, że może dyktować warunki, mamy czas itp. Obroża, co do zasady, oznacza u nas „idziemy ziomeczku w konkretnym kierunku, mamy coś do załatwienia” lub „musimy już zmierzać ku końcowi spaceru, bo zaraz trzeba iść do pracy”. Szczerze mówiąc, lubię ten nasz wypracowany system komunikacji akcesoriami. Zdarza się, że wychodzimy na luźny spacer tylko w obroży, ale to naprawdę wyjątki. Z uwagi na to rozróżnienie – kompletnie nie możemy się opowiedzieć jednoznacznie, w którym teamie jesteśmy. Uważamy, że każdemu psio-ludzkiemu zespołowi po prostu zawsze przydadzą się i szelki i obroża. Neonowe propozycje od Protekt Animals: smycz i obroża No dobrze, ale skupmy się już na testowanych w ramach TFD akcesoriach. Wybraliśmy zarówno obrożę, jak i smycz w kolorze pomarańczowym (bo uwielbiam Forysia w tym odcieniu!). Same obroże występują w odcieniach: różowym, żółtym, zielonym, niebieskim oraz fioletowym. Smycze zaś mamy do wyboru właśnie pomarańczowe, zielone, czarne i żółte. My lubimy maksymalne dopasowania, więc wahaliśmy się, z uwagi na dostępność kolorów smyczy, pomiędzy pomarańczowym, zielonym i żółtym. obroża i smycz top for dog Klasyczna obroża Protekt Animals Wybraliśmy obrożę w rozmiarze XL, bo skusiła nas szerokość taśm – ten rozmiar dostępny był w wersji 35 mm. Przyznam, że kiedy zobaczyłam ten rozmiar na żywo – byłam w szoku, jaka jest wielka! Zdecydowanie, eLka też by u nas spokojnie dała radę. No, ale tych 5 mm jej brakowało do szerokości, którą sobie wymarzyłam. 😉 Na szczęście zakres regulacji jest bardzo duży i udało nam się dopasować obwód. obroża klasyczna dla psa, top for dog Obroża jest wykonana z taśmy poliestrowej. Ten materiał zapewnia wytrzymałość produktu – zarówno pod kątem bezpieczeństwa samej taśmy, jak i intensywności i długotrwałości koloru. Czarne okucia przy obroży pięknie kontrastują z neonowym odcieniem pomarańczowego i plastikową klamrą. Sama klamra działa bardzo dobrze – łatwo się zapina i rozpina, przy czym nie spłatała nam żadnego figla i sama o rozpięciu nigdy dotąd nie zadecydowała. 😀 ogar polski Przy obroży znajdziemy też element, pozwalający na przypięcie adresówki i, co jest ciekawym rozwiązaniem, odblaskową metkę, poprawiającą widoczność psa po zmroku. Całkiem dobrze to wszystko zostało przemyślane. obroża dla psa, top for dog obroża dla psa, top for dog Smycz z regulacją i amortyzatorem Z kolei jeśli chodzi o smycz – w tych konkretnych testach to ona szczególnie mnie zainteresowała. Wybraliśmy opcję 5m (lubię tę długość). Dostępne są też 2 i 3 m. W smyczy zastosowano rozwiązania niestandardowe, nad którymi warto się pochylić. Sprawiają one bowiem, że dzięki smyczy od Protekt Animals komfort (zarówno nasz, jak i naszego psiaka) na spacerze wzrasta. smycz dla psa Protekt Animals, top for dog Regulacja tej neonowej perełki sprawia, że możemy użytkować ją na wiele sposobów. Możemy sobie ustawić smycz tak, że korzystamy niemal z pełnej długości, a na jej końcu robimy sobie tylko rączkę (dowolnej wielkości). Spokojnie możemy także wyregulować ją tak, że będziemy mieć na spacerze wolne ręce – opcja Hands Free przyda się na pewno na długim spacerze, na którym np. robimy trening a dłonie przydadzą się do wydawania nagród. 😉 Smycz spokojnie przewiesimy przez ramię w razie takiej potrzeby lub wyregulujemy tak, żeby zapiąć ją w pasie. Przyznajcie sami – całkiem sporo możliwości. smycz z regulatorem Protekt Animals, top for dog Amortyzator z kolei zadowoli tych, których psy czasami potrafią szarpnąć z zaskoczenia. Stawy będą za niego wdzięczne. 😉 Rozciąga się od od 45 cm do 105 cm, redukując siłę gwałtownych napięć. Poza naszymi stawami – jest to istotne także z perspektywy psiaka, dla którego szarpnięcie też będzie mniej dokuczliwe. U nas amortyzator sprawdza się, gdy Forysia pociągnie gdzieś nos. Albo… zza rogu wyjdzie jakiś berneńczyk. Wiecie, bez amortyzatora skręcił mi w maju palec, dziś chętniej po tego typu rozwiązania sięgam. 😉 karabińczyk spustowy Jeśli chodzi o karabińczyk – smycz wyposażono w typ spustowy. Jest bardzo wygodny w użytkowaniu. Obroża i smycz dla psa – zabaw się w stylistę! Podsumowując – neonowy zestaw od Protekt Animals sprawdził się u nas bardzo dobrze. To ciekawa propozycja. A sama smycz – świetnie wygląda też z szelkami tej marki. I co ważne: nikt nie powiedział, że musimy stawiać na monokolor! Na jakie zestawienia Wy najchętniej byście się zdecydowali? 🙂
Zobacz oryginalną recenzjęInformacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:
Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl
Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl
Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl