Recenzja ambasadora

KONG

Kong Brush – szczotka do czyszczenia zabawek

Kong Brush – szczotka do czyszczenia zabawek.

Autor: Psie Powieści


Jaki psiarz nie zna słynnych zabawek na psie jedzonko od firmy Kong? A jaki psiarz nie wyrywa sobie włosów z głowy próbując domyć z resztek zakamarki bałwanka? 😂 Widzę na widowni las rąk w liczbie zero, dlatego pozwólcie, że przedstawię Wam KONG Brush – specjalną szczoteczkę do czyszczenia zabawek Kong 😎 (Materiał sponsorowany TOP for DOG, amiplay) CÓŻ TO ZA WYNALAZEK? KONG Brush to szczoteczka składająca się z 14 centymetrowej, plastikowej rączki zakończonej małą, gumową główką z wypustkami czyszczącymi. Jak pisze dystrybutor „wykonana jest z nietoksycznej mieszanki gumy, wolnej od BPA, jest antybakteryjna i odporna na pleśń”. Co więcej, dzięki swojej budowie resztki pokarmu mają nie przywierać do włókien. Jeśli używacie zabawek KONG w różnych rozmiarach, to nie musicie się martwić, że do każdego potrzebujecie osobnej szczoteczki. Nie, szczoteczka jest w rozmiarze uniwersalnym i pasuje do każdego typu i rozmiaru bałwanków. A jeśli posiadacie też zabawki na jedzenie innego rodzaju, nic nie stoi na przeszkodzie, by również je wyczyścić szczoteczką. Jej niewielki rozmiar pozwala na naprawdę dużą uniwersalność w tej kwestii. Zajmuje też niewiele miejsca w kuchennej szufladzie 🙂 NIKT NIE PYTAŁ, KAŻDY POTRZEBOWAŁ Widziałam na instagramie hasło, które szybko zdobyło popularność w kontekście tych szczoteczek „Nikt nie pytał, każdy potrzebował”. I taka jest prawda. Nie wiedzieliśmy, że może powstać akcesorium, które ułatwi nam życie, ponieważ kształt słynnych bałwanków jest dość problematyczny w czyszczeniu. Ale to akcesorium powstało i teraz nie mogę sobie wyobrazić korzystania z „kongów” bez niego. Ze szczoteczki korzysta się bardzo przyjemnie. Plastikowa rączka jest mała, ale na tyle gruba, profilowana i z większą końcówką, co sprawia, że wygodnie leży w dłoni i manewrowanie nią nie sprawia trudności. Gumowe włosie (które swoją drogą jest w kształcie KONG-a, co jest mega uroooocze! 😍) jest miękkie, cienkie i gęsto usytuowane. TESTY, TESTY! Z zabawek KONG korzystam regularnie w zasadzie odkąd w naszym domu pojawiła się malutka Aria. A że było to już ładne parę lat temu (niedługo będzie 6 lat, bożeneczko jak ten czas leci 🥹), to posiadam też taki mocno nadszarpnięty zębem czasu (i psa 😆) egzemplarz zabawki. I w związku z tym postanowiłam przeprowadzać testy także na nim, a nie tylko na nowiutkich, idealnie gładkich gumowych zabawkach. Wiecie, mój tok rozumowania doprowadził mnie do tego, że starszą gumę może będzie trudniej doczyścić. Co więcej, w bałwanki upychałam różne konsystencje pokarmu (poza takimi całkiem ciekłymi, bo te jak wiadomo, wypłyną przez otwór – uważam, że od tego są maty do lizania). WERDYKT Zdecydowanie mogę powiedzieć, że szczotka ułatwiła mi życie i wolę korzystać z niej niż z dotychczasowych nieudolnych prób wypłukiwania resztek pokarmu. Tak, czasem trzeba chwilę pogmerać, jeśli pokarmu zostało dużo i jeszcze pozostawiliśmy czyszczenie na później. Najtrudniej było mi wydobyć resztki ukryte zaraz przy większym otworze zabawki w jej większym rozmiarze (u mnie to L). Szczoteczka jest mała i przy rozmiarze L nie sięga do rogów przy większym otworze. Przy mniejszym rozmiarze zabawki nie miałam takiego problemu. Jednak co do zakamarków znajdujących się głębiej – szczoteczka wszystko wymiotła. Nikt nie chciałby jeść z brudnego talerza, prawda? Dlatego też warto zadbać o higienę psiej zastawy stołowej, a szczoteczka KONG Brush znacznie ułatwia to zadanie. Myślę, że jest to akcesorium warte polecenia, przynajmniej dla tych z Was, którzy nie posiadają w domu zmywarki 😉

Zobacz oryginalną recenzję
Kong Brush – szczotka do czyszczenia zabawek

Informacje i kontakt

Informacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:

Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl


Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl


Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl