Recenzja ambasadora

BOŃCIA

Bandanki

Bandanki

Autor: Eliza Grala-Cholewińska


Pieski są piękne i absolutnie doskonałe w wersji sauté, lecz któż z psiarzy nie lubi dodać nieco pikanterii niebanalnymi akcesoriami? Szczególnie, gdy są one piękne, kolorowe, wysokiej jakości oraz rodzimej (śląskiej!) produkcji! Firmę BOŃCIA Bożena Słotoś Bońcia poznaliśmy na organizowanych w naszym mieście psich targach – i autentycznie nie wiem co nas bardziej do nich przyciągnęło: asortyment czy fluidy? Pewnie wypadkowa obydwu, bo serio rzadko zdarza się tak, by psiarza-introwertyka przyciągnęły nie tylko produkty, lecz też ich twórcy! Takoż po kolejnych targach trafiła do nas pierwsza bońcio-bandanka, zaś gdy dowiedziałaM się, iż firma startuje także w jubileuszowej edycji TOP for DOG – rychło zgłosiłam się do ich recenzowania – uzupełniając charcią kolekcję o dwie kolejne chustobandany. Wiedzieć Wam trzeba, że są one naprawdę wyjątkowe, bo… dwustronne! Genialny to pomysł na optymalne wykorzystanie produktu oraz zwielokrotnienie psiej stylówki - by pasowała do ulubionych szelek, smyczy, czy też naszego outfitu. Bandanki są wiązane i występują w kilku rozmiarach: każdy, od mikrusa po wielkopsa, znajdzie coś dla siebie i zostanie u Bońci przemile zaopiekowany. Wybierać można spośród dostępnych modeli, lub zamówić cos pod własne gusta. A wzorów Ci dostatek i są w ciągłej rotacji! Kraty, fraktale, motywy roślinne, mozaiki – nie sposób wymienić wszystkie. Co je wyróżnia to piękne nasycenie barw, dbałość o szczegóły wykończenia (skromna i skórzana metka z logo firmy także dodaje szyku) oraz jakość tkaniny: bandanki są szyte ręcznie z przyjemnej w dotyku, miękkiej i otulającej adresówki. Można je prać w 30°C i prasować, suszenie w suszarce bębnowej jest niezalecane, choć zapewne skuszę się wkrótce by je wypróbować na jednym egzemplarzu 😜 Poza bandankami, u Bońci znajdziecie/zamówicie także muszki/krawaty, saszetki na smaczki, etui na kupoworki, szarpaki, eko-torby, wyprawki dla szczeniaków itp. Jeśli cos chodzi Wam po głowie, pytajcie u źródła, bo personalizowanych możliwości jest wiele, łącznie z nadrukiem termicznym i haftem. Jeśli zastanawia Was, dlaczego Bońcia to Bońcia, już spieszę z wyjaśnieniem! NIE, to nie od imienia psa, choć TAK, firmie prezesują dwie goldenki o pięknych imionach Ajra i Zula 🐾 Bońcia wzięła się poniekąd od imienia szefowej - grając w piłkę nożną, Bożena została przez tatę koleżanki z drużyny nazwana Bońcią i tak owa ksywka została już na lata ⚽ Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami i zachęcam do głosowania w plebiscycie! Nie potrafię zdecydować, który wzór bardziej do mnie przemawia, każdy ma swój urok i czar! A Wy macie swojego faworyta? #współpracareklamowa

Zobacz oryginalną recenzję
Bandanki

Informacje i kontakt

Informacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:

Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl


Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl


Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl