Safe Animals z aktywnym srebrem

Safe Animals z aktywnym srebrem

Autor: Agata Olejniczak

Jako odpowiedzialni właściciele czworonogów wiemy, że należy dbać o naszych przyjaciół nie tylko w przypadku choroby ale każdego dnia. Nasze codzienne zajęcia, to nie tylko karmienie, spacery, zabawa ale również mycie oczu, w Lisiaka przypadku również krople do oczu, mycie zębów, podanie leków itp. Nie zapominamy o myciu co 1-2 tygodnie uszu oraz częstym przeglądaniu skóry, czy nie pojawiły się jakieś krosty, strupy, ugryzienia np. kleszcza. W ramach plebiscytu Top For Dog 2023 otrzymaliśmy od firmy Krakvet do przetestowania preparaty Safe Animals by Silveco, a dokładnie krople do pielęgnacji uszu oraz krem do pielęgnacji skóry zwierząt domowych. Co wyróżnia serię tych kosmetyków ? Ich składnik – srebro aktywne. Jest to dobrze znany od wieeelu, wieeelu lat środek przeciwdrobnoustrojowy. Spotykany też w ludzkich kosmetykach i preparatach. Działa głównie antywirusowo, antybakteryjnie, przeciwgrzybicznie, antyseptycznie ale również nawilżająco i regenerująco. Do tej pory ze srebrem w składzie używaliśmy płynu do przemywania sierści pod oczami Lisiaka. Działał odkażająco i zabijał bakterie, które gromadzą się na łzawych zaciekach. Safe Animals Ear Drops – krople do pielęgnacji przewodu słuchowego i małżowiny usznej u zwierząt domowych. Czyli mała buteleczka o wielkich możliwościach. Kocham Lisiaka uszy ale niestety są bardzo wymagające pod względem pielęgnacji. Ogromne „radary” są ciągle narażone na wiatr, deszcz, wilgoć z mokrych traw, piach i inne zabrudzenia, a do tego spora ilość sierści w kanałach słuchowych. Wystarczy, że przez dłuższy czas nie wyczyszczę Lisiaka uszu i co się dzieje? Od razu zaczyna drapać i to dość intensywnie. Szczególnie w nocy, kiedy człowiek chce spać 😉 (zapewne też to znacie 🙈 ) . Więc aby sytuacja się nie powtarzała jest jedna rada – dbać o higienę uszu psa. Buteleczka 30 ml kropli wystarczy nam na bardzo długo. Potrzebujemy niewielką ilość aby wyczyścić Lisa uszy. Krople są dość płynnej konsystencji, przezroczyste i prawie bezzapachowe, wyczuwam jedynie delikatny, spirytusowy zapach. Przy zakraplaniu ważne jest aby dobrze odchylić ucho i zakropić prosto do przewodu słuchowego. Ja wręcz „wywijam” uszy na zewnątrz aby mieć lepszy „podgląd” na to, co dzieje się w środku. Wpuszczam krople, domykam ucho i delikatnie masuje od zewnątrz. To znacznie ułatwia działanie produktu i rozpuszczenie woskowiny. Chwila masażu i można puścić psiaka. Wtedy najczęściej Lisiak zaczyna otrzepywać uszy, co pomaga w usunięciu nadmiaru płynu z kanałów słuchowych. Na zakończenie biorę gazik i wycieram pozostałą wydzielinę. Odkąd używamy kropli Ear Drops problem z drapaniem uszu oraz potrząsaniem głową się nie powtarzał. Lisiaka uszy są czyste i nawilżone. A skąd wiem ? Najczęściej biorę latarkę, odchylam uszy i zaglądam delikatnie do przewodu słuchowego aby mieć pewność, że nic się nie dzieje 😊 Dotychczasowe problemy jak na razie zniknęły i oby już nie wróciły. Preparat stosujemy co 1-max. 2 tygodnie. Oprócz czyszczenia krople działają również: - regenerująco, - ułatwiają gojenie uszkodzonego naskórka, - zapobiegają nawrotom infekcji, - wspomagają leczenie stanów zapalnych, - wspierają regenerację błony bębenkowej. Safe Animals Skin Cream – krem do pielęgnacji skóry zwierząt domowych. Idzie zima, znowu śnieg, mróz i ta nieszczęsna sól na chodnikach i jezdni… Szykuje się ciężki czas ! Dopóki mieszkaliśmy w małej miejscowości, to nie było problemu z bolącymi łapkami ale pierwsza zima w Poznaniu niestety nas zaskoczyła. W naszej rodzinnej miejscowości chodniki posypywano tylko piaskiem, tutaj natomiast solą albo inną, podobną substancją. Dokładnie nie wiem co to jest ale wywołuje u Lisiaka ból łapek ☹ Od razu podnosi je do góry i chce iść do domu… I jak tu spacerować ? Mam nadzieję, że tegorocznej zimy będzie lepiej. Co zrobić na bóle opuszek ? Na ratunek przychodzi wtedy krem do pielęgnacji Safe Animals. Choć zimy jeszcze nie ma i nie mogę powiedzieć jak będzie działał na Lisiaka łapki przy minusowej temperaturze ale na pewno działa bardzo fajnie już teraz. Po intensywnych letnich spacerach Lisa opuszki były bardzo suche, wręcz słyszałam jak szoruje nimi np. w nocy po pościeli. Odkąd otrzymaliśmy krem to stosujemy go właśnie na opuszki i mamy bardzo zadowalające rezultaty. Skóra stała się miękka, mniej popękana i widać, że wraca „ do formy”. Zgodnie z zaleceniami producenta krem uratuje nie tylko skórę opuszek ale możemy go stosować również w przypadku: - obtarć np. od szelek, - na blizny, strupy i zmiany w okolicach łokci (modzele), - do pielęgnacji pazurów: zwiększa ich elastyczność oraz wytrzymałość, - ochrony przed poparzeniami np. gorącym asfaltem. Wspomniane wcześniej srebro wspomaga gojenie się ran, uszkodzeń skóry, łagodzi podrażnienia i uczucie swędzenia, nawilża wysuszoną skórę. Działa dezynfekująco i antybakteryjnie. Po umyciu łapek wystarczy wytrzeć je do sucha i można nałożyć krem. Nie musimy się martwić o wylizywanie skóry, ponieważ krem jest całkowicie bezpieczny dla pupili. Lisiak zbytnio się nim nie interesował, bardziej wąchał i sprawdzał "co to" niż lizał. Ale żadnych niepokojących objawów nie zauważyłam. Krem jest bezzapachowy i bardzo delikatnej konsystencji. Po nałożeniu i rozsmarowaniu pozostaje lekko tłusta warstwa, która w miarę szybko się wchłaniała w opuszki. Lisiak nie zostawiał śladów na pościeli czy też podłodze. Niech nie przestraszy Was żółty kolor kremu, bo naprawdę jest niebrudzący 😊 Bardzo się cieszę, że na polskim rynku pojawia się coraz więcej produktów dla psów, a i świadomość właścicieli na temat „jak dbać o psa” jest coraz większa. Pamiętajcie, że lepiej zapobiegać niż leczyć ! Także dbajmy o zdrowie i higienę naszych psiaków 😊 Czasem wystarczy tak niewiele, a możemy uniknąć wystąpienia groźnych chorób. Nasi PSYjaciele zasługują na to, co najlepsze ! 😊 Produkty otrzymaliśmy od firmy Krakvet . Recenzja napisana w ramach Top For Dog 2023.