Recenzja ambasadora

BOŃCIA

Bandanki

Bandanki

Autor: Agata Olejniczak


Czy macie czasem tak, że małe, niby proste rzeczy wywołują u Was uśmiech ? Ja mam tak właśnie z bandanką od Bońcia ! Gdy tylko otworzyłam paczkę, to od razu cieszyłam się do niej jak dziecko do słodyczy :D Urocze kolory, miły materiał – no cudo ! Bandanka – ktoś mógłby powiedzieć, że to taki zwykły kawałek materiału i nad czym się tutaj zachwycać. Pamiętam, jak byłam małym dzieckiem, to w filmach czy bajkach często widywałam psiaki w chustach. Zawsze marzyło mi się, że jak już będę miała swojego dużego psa to na pewno mu taką kupię. Ba, nawet ubierałam maskotki w trójkątne kawałki materiałów. Mój pierwszy psiak oczywiście też musiał mieć taką ozdobę, wycięłam kawałek materiału i doszyłam do obroży. Miałam wtedy może 6-7 lat więc wykonanie najlepsze nie było, ale za to jaka ogromna była moja radość. Choć szczerze, to nie wiem czy mój 4 kg psiak był zadowolony. Przez 10 lat życia Lisiaka nie kupowałam mu żadnych chust, w sumie w większości czasu chodzi „bez niczego”. Jest na tyle posłusznym i bezproblemowym psem, że mało kiedy zakładam mu nawet obrożę. A jak już jest, to i tak ginie w jego długiej sierści. Dlatego jak zobaczyłam, że możemy w ramach Top For Dog przetestować bandankę od Bońcia – od razu się zgłosiłam. Bandanka była ślicznie zapakowana (i nawet coś słodkiego dla mnie się znalazło 😍 ) i od razu skradła moje serce. Ręcznie wykonana i to z taką starannością! Wszystko równe, szycia idealne. Jestem pod wrażeniem! Dla Lisa zdecydowałam się na rozmiar S i według mnie, to był dobry wybór. Przez chwilę zastanawiałam się nad większą ale byłaby jednak ciut za duża. Kolejnym plusem bandanki jest jej dwustronność. Nie musimy mieć dwóch aby zmienić kolor. Na spacer możemy wyruszyć w jednym wariancie, a później zmienić na drugi. Do zdjęć to również super opcja, bo psiak nie musi ciągle wyglądać tak samo. Nasza bandanka z jednej strony ma miłe dla oka i bardzo stonowane kolory, wzór w urocze pieski ! Z drugiej strony trochę więcej szaleństwa - niech nasze życie będzie kolorowe, a co ! 😊 Materiał bardzo miły w dotyku, mięciutki. Nie plątał się w Lisa sierści, nie elektryzował jej i co mnie zdziwiło, po zdjęciu bandanki jego sierść nie była za bardzo wygnieciona. A u psiaków długowłosych to dość ważne. Na końcach nie mamy żadnych zapięć czy guzików, po prostu dobieramy sobie długość do psiaka i zawiązujemy supełek. Jak tylko otrzymaliśmy bandankę, to od razu zawiązałam ją na szyi Lisiaka i poszliśmy na spacer. Spotkałam się z bardzo miłą reakcją ludzi, życzliwe uśmiech i słowa „o jak ślicznie wygląda”. Muszę nieskromnie przyznać, że w tych rudych psiakach wygląda uroczo 💛 Moim zachwytom nie ma końca, więc polecam Wam odwiedzenie strony >>klik<< i zakup bandanki. A ja dziękuję Bońci za możliwość przetestowania bandanki. Powtórzę Wam to już po raz setny, zostałam Waszą wielką fanką i wiem, że na jednej chuście się nie skończy. Czy będziemy mieć dużą kolekcję ? Nie wykluczam takiego obrotu sprawy :D I dziękuję Wam za jeszcze jedno, za to, że dzięki Wam wróciły moje dawno zapomniane marzenia z dzieciństwa o „psie w chuście” i że w końcu mogłam je spełnić ! Recenzja napisana w ramach testu produktu dla Top For Dog 2023.

Zobacz oryginalną recenzję
Bandanki

Informacje i kontakt

Informacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:

Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl


Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl


Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl