BOZITA Dog Original

BOZITA Dog Original

Autor: Marta Wierna

A co to jadł Frusio w ostatnim czasie? A karmę od Bozita Polska wcinał ;D Znam gościa już trochę czasu (ponad 11 lat) to wiem, co mniej więcej mu przypasuje, co nie powinno sprawiać problemów brzuszkowych i co zostanie przyjęte z entuzjazmem... I tak też karma BOZITA ORIGINAL ADULT FLAVOUR PLUS wpisała się w te wymagania... Frucznik to ziomek, którego myślenie ciężko ogarnąć. Surowe mięso jest fuj, puszki są fuj ( w większości), półwilgotne karmy robią mu z tyłka jesień średniowiecza... A więc sucha karma, wersja z reniferem od bozity, brzmiała jak plan, który się sprawdzi przy tym jegomościu. Dostaliśmy do testów worek 12kg renifera + 2 worki mniejsze z jagnięciną. Karma którą wybrałam ma 12% tłuszczu, więc optymalnie przy grubaskowej aparycji. Duży worek z reniferem, to chrupki dość dużej wielkości ( na ok 5zł), dość suche, bez intensywnego zapachu. Bałam się troszkę, czy frugo któremu brakuje kilku zębów da sobie radę... Ale na szczęście problemu nie było. Zjadał chętnie, bez problemów i akcji pt. połykam w całości bo nie da się pogryźć. Worek ma super wygodne strunowe zamknięcie z zamkiem, dzięki czemu karma zostaje długo świeża. Małe worki to i chrupeczki mniejsze. Mają bardziej intensywny zapach i o dziwo są bardziej tłuste, a zawartość tłuszczu taka sama... Idealnie się sprawdziły jako nagrody w sesjach noseworkowych. W tym przypadku nie mamy zamknięcia strunowego więc warto karmę przesypać do szczelnego pojemnika... Cóż mogę powiedzieć po dłuższym okresie podawania? My jesteśmy zadowoleni... Frucznik z wiekiem ma coraz bardziej wrażliwy przewód pokarmowy, a ta karma mu bardzo przypasowała. Nie spowodowała rewolucji, była zjadana ze smakiem. My dajemy okejkę testowaliśmy w ramach TOP for DOG (współpraca reklamowa)