Legowiska WIKOPET

Legowiska WIKOPET Royal Dream

Autor: Katarzyna Rożko

Oni nie wiedzą, że w wieku 4 tygodniu piszę właśnie pierwszą recenzję z ich udziałem 🙂 Jak pamiętacie, gdy Prima była jeszcze w ciąży otrzymaliśmy od MACED legowisko Wikopet. Prima wylegiwała się na nim na tarasie gdy ta ekipa była jeszcze w jej brzuchu. Mimo, iż niektórzy wątpili, że się zmieści - ona radziła sobie idealnie i jeszcze wybierała to legowisko, mając do wyboru inne. Z legowiska kilka razy wybijała się do biegu do furtki gdy była jakaś akcja szczekania więc swoje przeżyło 🙂 Gdy przeniosłam Maluchy z sypialni do dużego kojca w pokoju właśnie to legowisko trafiło na ich salony. Producent deklaruje, że materiał z którego jest wykonane jest odporny na zadrapania i gryzienie - postanowiłam sprawdzić z pomocą moich 8 pomocników. A wiedzieć musicie, że pomocnicy mają już zęby i legowiska nie oszczędzają. Na tą chwilę Legowisko-Maluchy 1:0 - zero zadrapań, uszkodzeń, wystających nitek itd. Legowisko chronię jedynie przed zasikaniem kładąc podkład i na niego kocyk, ale podczas ich zabaw często kocyk i podkład sa w innym miejscy niż legowisko 😛 W kolejnym poście pokażę Wam, że w legowisko mieści się również Prima, która z niewiaodmych mi przyczyn mając w kojcu 3 legowiska w 80% przypadków karmi je właśnie na tym...ledwo ją spod nich widać, ale twardo na nim leży. A co do twardości to śpiesze donieść, że legowisko jest mega wygodne - nie raz i nie dwa na nim siedziałam czy częściowo leżałam. Razem z Primą i Maluchami dajemy legowisku wielką okejkę! Legowisko otrzymaliśmy w ramach Plebiscytu TOP for DOG, w którym startuje i czeka na Wasze głosy