Recenzja ambasadora

Syta Micha

Funkcjonalne kości do żucia

Funkcjonalne kości do żucia

Autor: Małgorzata Bąkowska


Sporo niedobrego mówiło się kilka lat temu na temat kości prasowanych. I faktycznie – te „pierwotne”, podstawowe – kości, buty czy ringi ulepione z wołowej skóry były łączone zwykłym klejem, co mogło przyczyniać się do problemów z żołądkiem, jelitami, doprowadzać do niedrożności. Były niebezpieczne. Obecnie, coraz więcej firm decyduje się na wprowadzenie do swojej oferty tego gryzaka, ale w nowej recepturze. Zamiast klejony – jest łączony naturalnym kolagenem, a dla zwiększenia smakowitości jest nadziewany przeróżnymi smakołykami – skórami rybnymi, penisami wołowymi, dodatkami wspomagającymi trawienie, wspierającymi układ ruchu, trawienny, wykazujące działanie prozdrowotne na zęby i dziąsła. Oczywiście, każde z tych przeznaczeń traktowałabym z dużym przymrużeniem oka. W mojej opinii gryzaki należą jednak do przekąsek, a wszelkie informacje dotyczące ich prozdrowotnego działania należy traktować ostrożnie. Natomiast, wartości pochodzące z gryzienia, żucia i kawałkowania są jak najbardziej prawdziwe i realne! 🙂 Żaden dentystyczny gryzak nie sprawi, że kamień nazębny, który już narósł na zębach magicznie się zredukuje, ALE mechaniczne działanie w trakcie rozgryzania takiego smakołyku faktycznie trze po zębach, masuje dziąsła i poniekąd może odrobinę doczyścić. Gryzak z walerianą nie sprawi, że pies zamieni się w wyluzowanego Snoop Doga, ALE sam proces rozgryzania i żucia może zadziałać na niego relaksująco i rozluźniająco. Dlatego jestem gorącą orędowniczką wszelkich gryzaków w psim życiu, a im bardziej one są zbliżone naturze – tym lepiej. Wśród kości syta micha każdy znajdzie coś dla siebie 🙂 Zdecydowana większość z nich jest wykonana ze skóry wołowej, ale znajdziecie też wśród nich takie wykonane ze skóry końskiej, czy rybiej. Jest też wersja wege, która naprawdę fajnie pachnie i cieszyła się wielkim psim zainteresowaniem, jest natomiast błyskawicznie pochłaniana (moje psy mają niezrozumiałą słabość do mleka kokosowego :D). Gryzaki tej firmy występują w dwóch rozmiarach: standardowym (15 cm) i Maxxi (22cm). Moje psy w kwestii gryzienia są w grupie dość zaawansowanej (BARF), wobec czego rozpracowanie małej kostki zajmuje im od 15 – 20 minut. Z dużymi kośćmi męczą się już nawet 40 minut, a ostatni zdarzyło mi się tak, że była ona pucharem przewodnim i trzy psy korzystały z nich naprzemiennie przez dwa dni 🙂 Muszę Wam przyznać, że gdyby nie praca w Petsmile, to raczej nie zdecydowałabym się na zakup takiego gryzaka, dopiero tam dokształciłam się kupiłam psom i…uważam, że to naprawdę fajna opcja. Szczególnie, gdy ma się psiego jedynaka 🙂

Zobacz oryginalną recenzję
Funkcjonalne kości do żucia

Informacje i kontakt

Informacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:

Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl


Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl


Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl