Autor: Magdalena Kobus
Pamiętacie ten film science fiction o kleszczach, które opanowały świat? „Kleszcz – Obcy pasażer Piestromo”? Nie? Bo to nie film, to nasza rzeczywistość w 2020 roku. Kleszcze są wszędzie. Czemu? Niektórzy badacze wskazują na ocieplenie klimatu – a w konsekwencji mniej mroźne zimy oraz wydłużony sezon wiosenny i jesienny – jako jeden z powodów wzmożonego rozprzestrzeniania się niektórych rodzajów kleszczy. Badanie opublikowane jesienią 2018 roku wykazało, że wzrost średniej rocznej temperatury o zaledwie 2° Celsjusza sprawi, że liczba zachorowań na boreliozę w USA wzrośnie o ponad 20% w nadchodzących dziesięcioleciach. Ale też badania nad kleszczami i klimatem pokazują, że korelacja ta jest o wiele bardziej skomplikowana niż się powszechnie uważa – nie chodzi o „wymrożenie” pasożytów, ale o cały łańcuch wydarzeń i skutków odpowiadających za ich wzmożoną aktywność. Kleszcze spotykamy na spacerach zimą, choć dawniej się to nie zdarzało. A wiosną natrafiamy na nie już nie tylko w lasach, ale też pod blokiem – kryją się w przychodnikowych chaszczach, których (słusznie) nie kosi się ze względu na suszę. Stamtąd zakradają się pod nasze nogawki i między psie futro. A lista chorób odkleszczowych jest długa.
Zobacz oryginalną recenzjęInformacji na temat plebiscytu oraz zgłoszeń produktów i usług udzielają:
Nina Gowin - organizator plebiscytu
n.gowin@dogandsport.pl
Małgorzata Czekała
m.czekala@dogandsport.pl
Katarzyna Rożko
k.rozko@dogandsport.pl